Nie wszystkie gry wideo kosztują majątek, ale trzeba przyznać, iż na premierę za produkcje AAA trzeba zapłacić naprawdę sporo. Są one drogie zwłaszcza na miarę polskiego portfela. Oczywiście nie należy zapominać o fakcie, iż w naszym kraju są często droższe niż na zachodzie, co ma związek z niekorzystnymi przelicznikami walut. Wygląda jednak na to, iż niedługo mogą stać się jeszcze droższe. Zgodnie ostatnimi plotkami i spekulacjami, cena GTA VI może przekroczyć dotychczasowe bariery. Ba, niektórzy wydawcy gier wręcz na to liczą.
Nowe gry wideo nie tanieją i tanieć nie będą
Jeszcze nie tak dawno temu za podstawowe wydanie gry AAA trzeba było zapłacić w Europie około 60 euro lub 60 dolarów, czyli jakieś 250 złotych. W ostatnich latach ich ceny plasują się jednak raczej w okolicach 70 euro lub 70 dolarów, czyli około 300 złotych. Tymczasem część wydawców pragnie, by Grant Theft Auto VI kosztowało od 80 do 100 dolarów (lub od 80 do 100 euro), czyli od 320 do 420 złotych.
Skąd takie pragnienie? Oczywiście chodzi tu oto, by ktoś poczynił ten pierwszy krok i po prostu zainicjował nową falę podwyżek gier, przejmując na swoje plecy oburzenie graczy. Wówczas inni wydawcy będą mieli wymówkę ku temu, by również sprzedawać swoje gry w nowej, wyższej cenie.
Temat, nad którym warto się zastanowić
Oczywiście należy zadać sobie pytanie, czy gry faktycznie nie powinny kosztować więcej, biorąc pod uwagę postępującą inflację. Grant Theft Auto VI to odsłona serii tak popularnej, iż niezależnie od swojej ceny znajdzie bardzo, bardzo szerokie grono odbiorców. Ale wiecie co? Ten tytuł może być grą o takiej skali, iż jego potencjalnie podwyższona cena może być uzasadniona. Produkcja takich gier jest bardzo kosztowna, a przecież trzeba nie tylko wyjść na zero, ale również na nich zarobić. Chyba każdy pragnie też, aby deweloperzy gier nie zarabiali marnych groszy (jak to często bywa), ale porządne pieniądze.
Oczywiście ważne jest też to, by cena gry odzwierciedlała jej jakość, a nie tylko skalę, a tak niestety jest nie zawsze. Na podstawie moich doświadczeń mogę powiedzieć, iż o ile mogłabym zapłacić 299 złotych za grę Indiana Jones i Wielki Krąg, tak 289 złotych za Star Wars: Outlaws już nie bardzo. W tej chwili możemy przewidywać jedynie, iż GTA VI będzie dużą grą, ale nie mamy prawa wiedzieć, czy będzie dobrą grą. To samo dotyczy każdej innej nadchodzącej produkcji AAA. Pozostaje też jeszcze kwestia tego, czy podwyższone ceny gier AAA przełożą się na wzrost zarobków ich faktycznych twórców, czy tylko „grubych ryb”, czyli prezesów i menedżerów firm deweloperskich oraz wydawniczych.
Szykuj portfel na podwyżki, albo zmień swoje nawyki
Wiecie co? Grant Theft Auto VI prawdopodobnie będzie kosztować więcej niż 300 złotych i nie mamy na to absolutnie żadnego wpływu, a jeżeli GTA VI będzie kosztować więcej, to i ceny pozostałych przyszłych gier wzrosną.
Moja rada? jeżeli rosnące ceny gier Wam nie odpowiadają, nie kupujcie gier na premierę, a tym bardziej przedpremierowo. Prędzej czy później ceny wszelakich gier są bowiem obniżane na wyprzedażach. Poza tym, jeżeli trochę poczekacie z zakupem, będziecie mogli przekonać się, czy po dany tytuł faktycznie warto sięgnąć. To dlatego, iż wówczas zdążycie poznać wiele opinii na jego temat – zarówno recenzentów, jak i innych graczy.
Źródło: Windows Central, fot. tyt. Rockstar (edytowano)