Cała Polska gra. Gramy i my. Nie tylko w nasze ukochane giereczki, ale także z Orkiestrą! Byliśmy też na takim hmm… mini festiwalu retro. Krótka relacja z tego wydarzenia poniżej. Oczywiście wrzuciliśmy coś do puszeczki.
Witajcie w nowym Obchodzie tygodnia. To już 672 wydanie. W dodatku zbliżamy się do naszych 13 urodzin. No, ale to dopiero w lutym. Tymczasem mamy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. My także dorzuciliśmy trochę cebulodukatów do puszki. Przy okazji pojawiliśmy się też na kameralnej imprezie, a raczej „festiwalu gier”, który odbył się w budynku Państwowych Szkół budownictwa w Gdańsku (przy okazji WOŚP). Były gry planszowe, klockowe ;) pociągi, które cieszyły się zainteresowanie raczej tych „starszych” dzieci. Były też pokazy pierwszej pomocy.
Nas najbardziej interesowała strefa retrokomputerów. Poniżej macie materiał wideo strzelany z ręki a więc taki dość „naturszczykowski” nagrywany trzęsącą się dłonią. Było całkiem fajnie, choć czułem niedosyt. W średniej wielkości sali ustawiono kilka komputerów – były dwie Amigi, jeden pecet na którym królował Wolfenstein 3D. Super Nintendo, NES (był Duck Hunt!) pierwszy Xbox, Nintendo 64, PlayStation 2, PSX, Atari 130 XE (zagrałem w Boulder Dasha!) i trochę innych sprzętów.
Niestety, ku mojej rozpaczy nie było żadnej mydelniczki, czyli Commodore64. O zgrozo nikt nie przyniósł żadnego Spectruma. Nie było też ani jednego rolnika z Atari ST (ye, ye, ye), a o takim cudeńku jak Amstrad CPC 464, albo 6128 można tylko pomarzyć. Niemniej było całkiem miło. Ciekawie było obserwować zafascynowane, a czasem mocno skonfundowane dzieciaki obcujące ze sprzętami z dawno minionej epoki. To trochę tak jakby ktoś z mojego pokolenia próbował bawić się nie wiem… drewnianymi klockami, albo kamieniami, czy coś ;).
Więcej zdjęć możecie obejrzeć na naszym Facebooku – nie są najlepszej jakości. Dlaczego? Prawdę mówiąc czułem się dość niekomfortowo cykając fotki grającym dzieciom – dorosły facet z telefonem cykający fotki? Nie, nie, nie! Kilka razy kulturalnie poprosiłem np. jedną z matek, której córka radośnie grała na Super Nintendo, czy mogę „strzelić fotkę sprzętu”.
Impreza była mała to i moja relacja jest skromna. Cieszą mnie takie inicjatywy – choćby jeżeli są bardzo skromne. Tak swoją drogą ciekawie było obserwować tak na oko 8 letniego dzieciaka, który nie radził sobie w drugiego Secret of Monkey Island – biedaczysko nie potrafiło zejść z mostu. Na innym stoisku. Ojciec z synem próbowali grać w Wolfa 3D prawilnie, czyli BEZ MYSZKI jak pan Bóg przykazał.
Kiedy już napatrzyłem się na retro-sprzęty, zagrałem w Boulder Dasha (a jak!) ruszyłem na pięterko, gdzie można było ograć planszówki. Pokręciłem się jeszcze chwilę, wrzuciłem pieniążki do puszki WOŚP i postanowiłem udać się na zasłużony obiad.
Okay, czas na adekwatny Obchód tygodnia. Co robiliśmy ostatnio? Oczywiście graliśmy. U mnie króluje Donkey Kong Country Returns HD na Nintendo Switch. Za chwilę odpalę też Xbox’a bo w usłudze Game Pass pojawił się Ninja Gaiden 2 Black więc trzeba sprawdzić giereczkę.
Oczywiście nie tylko gramy. Moją lekturą jest trzeci tom Expeditionary Force. Oglądam też Overlorda na Crunchyrollu.
Zapraszamy także na nasz kanał YouTube.