Ekspansja azjatyckich tytułów trwa w najlepsze i zdaje się mieć jeszcze sporo do zaoferowania. Ostatnio w szczególności tyczy się to pozycji pochodzących z Państwa Środka. W zeszłym roku bank rozbił Wukong, teraz premierę miał intrygujący Wuchang: Fallen Feathers (choć tutaj na razie niestety na pierwszym planie znajduje się dramatyczna optymalizacja). A przecież zbliża się Where Winds Meet ze swoją globalną premierą, a wcześniej ostatnia beta.