Na stół operacyjny – a raczej recenzencki – trafia Turtle Beach Kone II Air. Myszka, która w teorii ma być ergonomicznym cudem z absurdalnie długim czasem pracy na baterii. Stawka jest wysoka, bo segment energooszczędnych gryzoni dla graczy jest dziś niezwykle ciasny. Czy wspomniany model to tylko odgrzewany kotlet w nowym opakowaniu, czy ma potencjał, by namieszać w uznanej konkurencji? Sprawdzam!
Spis treści
- Specyfikacja techniczna
- Konstrukcja i jakość wykonania
- Ergonomia i komfort użytkowania
- Przyciski i scroll
- Sensor i osiągi
- Funkcjonalność i łączność
- Oprogramowanie Swarm II
- Bateria
- Podsumowanie
Kup Turtle Beach Kone II Air
Specyfikacja techniczna
| Przyciski | 7 (oficjalnie 12 z 4D scroll) |
| Łączność | USB-C (przewodowa), 2.4 GHz (bezprzewodowa), Bluetooth |
| Sensor | Owl-Eye 26K Optical Sensor |
| Max DPI | 26 000 |
| Max akceleracja | 50g |
| Max prędkość | 650 IPS |
| Polling rate | Do 1000 Hz |
| Bateria | Do 350 godzin (Bluetooth), do 130 godzin (2.4 GHz) |
| Wymiary | 13 x 4.4 x 8.2 cm |
| Waga | 110 g |
| Cechy dodatkowe | Infinite scroll, podświetlenie RGB, grip tape, adapter USB-A do USB-C |
| Cena | Około 500-600 zł |

Konstrukcja i jakość wykonania
Turtle Beach Kone II Air to myszka, która od razu daje do zrozumienia, iż nie jest kolejnym ultralekkim gryzoniem. To kawał solidnego sprzętu o wymiarach 13 x 4.4 x 8.2 cm i wadze 110 gramów. Już po wyjęciu z pudełka czuć, iż mamy do czynienia z produktem porządnie zbudowanym. Zapomnijcie o trzeszczących plastikach czy uginających się elementach – ta myszka stawia na solidność.

Obudowa wykonana jest z matowego plastiku o delikatnej, miękkiej w dotyku fakturze. Prezentuje się nowocześnie, jednocześnie sprawia wrażenie trwałej. Co istotne, powierzchnia nie jest zbyt śliska, a producent pomyślał o dostarczeniu dodatkowych taśm antypoślizgowych (grip tape) dla tych, którzy potrzebują jeszcze pewniejszego chwytu. To miły dodatek. Dostępne są wersje kolorystyczne w eleganckiej bieli i klasycznej czerni, co pozwala dopasować myszkę do estetyki stanowiska. Podświetlenie RGB, dyskretnie zintegrowane w dwóch strefach po bokach i pod scrollem, dodaje jej gamingowego charakteru, jednocześnie nie rażąc przesadą.
Ergonomia i komfort użytkowania
Ergonomia to bez wątpienia jeden z najmocniejszych atutów Turtle Beach Kone II Air. To mysz stworzona z myślą o osobach z większymi dłońmi preferującymi chwyt palm grip lub claw grip, choć i w tym drugim przypadku sprawdza się znakomicie. Szeroka, płaska podstawa z delikatnym wybrzuszeniem w środku sprawia, iż dłoń układa się naturalnie i komfortowo. Charakterystyczny dla serii Kone kształt, z wyraźnym podparciem dla kciuka i głębokim wyżłobieniem po lewej stronie, zapewnia wyjątkową stabilność i precyzję ruchów.

Podczas testów w Arc Raiders czy Final Fantasy XIV, gdzie precyzja i komfort są kluczowe, Kone II Air pozwoliła na długie godziny rozgrywki bez zmęczenia. choćby po kilku tygodniach intensywnego użytkowania nie odczułem dyskomfortu. Oczywiście, waga 110 gramów sprawia, iż nie jest to myszka dla osób, które preferują ultralekkie konstrukcje. Tam, gdzie liczy się kontrola i stabilność, Turtle Beach Kone II Air sprawdza się wzorowo, pewnie leżąc na podkładce i w dłoni.
Przyciski i scroll
Omawiany model wyposażono w siedem programowalnych przycisków, choć licząc scroll w czterech kierunkach i naciśnięcie, producent dumnie podaje dwanaście. Ważniejsze jest jednak ich rozmieszczenie i jakość działania. Główne przyciski (LPM i PPM) korzystają z optycznych przełączników Titan, które oferują lekki, ale satysfakcjonujący klik. Brak im może ultra-tactilecznego feedbacku, ale są responsywne i dobrze sprawdzają się w szybkich sekwencjach. Trzy boczne przyciski – dwa standardowe (przód/tył) i jeden pod kciukiem – są doskonale umiejscowione i łatwo dostępne. Ten ostatni, domyślnie pełniący funkcję modyfikatora Easy Shift, pozwala podwoić liczbę dostępnych funkcji. To rozwiązanie jest niezwykle przydatne w grach RPG czy MMO oraz w pracy.

Prawdziwą perełką jest jednak scroll. Wykonany z miękkiego silikonu, z podświetleniem RGB po bokach, nie tylko wygląda świetnie, ale i działa rewelacyjnie. Ma dobrze wyczuwalny skok, a co najważniejsze – mechanizm infinite scroll. Tak, to ten sam system przewijania bez końca, znany z myszek Logitech G502, który jest absolutnie genialny zarówno w pracy (przewijanie długich dokumentów, stron internetowych) jak i w grach. Przechyły scrolla na boki również działają precyzyjnie. Budzi to jednak pewne obawy o trwałość w dłuższej perspektywie, szczególnie iż wstrząsana myszka wykazuje lekki luz na rolce.
Sensor i osiągi
Sercem Turtle Beach Kone II Air jest renomowany sensor Owl-Eye 26K Optical Sensor, czyli zmodyfikowany PixArt PAW 3395. To jednostka, która gwarantuje wysoką precyzję i niezawodność działania. Sensor oferuje zakres DPI od 100 do 26 000, accelarację 50G i szybkość śledzenia 650 IPS. Na papierze to topowe parametry, które powinny zadowolić choćby najbardziej wymagających graczy. W praktyce myszka doskonale radzi sobie na różnych powierzchniach, a precyzja śledzenia utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie. Testy w programie MouseTester potwierdzają jego dokładność i brak zauważalnych anomalii.

Polling rate na poziomie 1000 Hz brzmi imponująco, jednak w testach syntetycznych wykazuje pewne niekonsekwencje, objawiające się niewielkimi wahnięciami. W praktyce, podczas codziennego użytkowania i grania w dynamiczne tytuły, nie są one zauważalne dla przeciętnego gracza. Myszka obsługuje również technologię motion sync i Nvidia Reflex. Spód myszki wyposażono w teflonowe ślizgacze o gładkich krawędziach, które zapewniają niezwykle płynny ruch zarówno na materiałowych, jak i szklanych podkładkach. Należy pamiętać, iż ze względu na wagę, Kone II Air może nie być najlepszym wyborem do gier, które wymagają ekstremalnie szybkich i zamaszystych ruchów myszy, ale do precyzyjnego celowania i kontrolowania ruchów sprawdza się wzorowo. Zresztą to już raczej problem gracza niż sprzętu.
Funkcjonalność i łączność
Myszka oferuje trzy tryby łączności: przewodową (przez dołączony kabel USB-C), bezprzewodową 2.4 GHz (za pośrednictwem dedykowanego dongla USB) oraz Bluetooth. To wszechstronność, którą doceni każdy, kto ceni sobie elastyczność w podłączaniu myszki do różnych urządzeń. Kabel USB-C dołączony do zestawu jest lekki i opleciony, co umożliwia komfortowe korzystanie z myszki choćby podczas ładowania w trybie przewodowym.

Łączność bezprzewodowa za pośrednictwem dongla 2.4 GHz jest stabilna i błyskawiczna, idealna do gier, gdzie każda milisekunda ma znaczenie. Bluetooth z kolei jest świetnym rozwiązaniem do pracy lub mniej wymagających gier, gdzie priorytetem jest długi czas pracy na baterii. Myszka posiada także funkcję Easy Shift, która umożliwia przypisanie drugorzędnych funkcji do każdego przycisku, aktywowanych poprzez naciśnięcie dedykowanego przycisku kciukiem.
Dodatkowo, możliwość zapisania pięciu profili bezpośrednio w pamięci myszki pozwala na szybkie przełączanie ustawień między różnymi grami lub zastosowaniami, choćby bez dostępu do oprogramowania. Co więcej, w spodzie myszki znajduje się praktyczna skrytka na dongla 2.4 GHz, dzięki czemu nie zgubimy go w transporcie.
Oprogramowanie Swarm II
Oprogramowanie Swarm II, opracowane przez Turtle Beach, przeszło sporą transformację na przestrzeni lat – na szczęście na plus. Ma teraz przyjemny, czysty interfejs i oferuje szerokie możliwości personalizacji, bez zbędnych marketingowych fajerwerków. Wszystkie ustawienia są czytelnie rozmieszczone, a aplikacja działa responsywnie i szybko. Z poziomu Swarm II możemy przypisać funkcje do każdego z siedmiu przycisków, stworzyć zaawansowane makra, dostosować profile DPI (do pięciu w pamięci myszki), zmieniać polling rate, ustawiać debounce oraz LOD (Lift-off Distance).

To solidne narzędzie, które pozwala dostosować myszkę do indywidualnych preferencji każdego gracza. Co ważne, instancje systemu działają stabilnie, nie obciążając znacząco zasobów systemowych. To duża różnica w porównaniu do niektórych konkurencyjnych aplikacji, które potrafią być zasobożerne i niestabilne.
Bateria
Turtle Beach Kone II Air wyróżnia się imponującym czasem pracy na baterii. Producent deklaruje do 130 godzin w trybie 2.4 GHz i aż do 350 godzin w trybie Bluetooth. To absolutny rekord wśród myszek gamingowych i coś, co z przyjemnością mogę potwierdzić. Podczas kilku tygodni intensywnego użytkowania, przez ok. 7-10 godzin dziennie, bateria w trybie 2.4 GHz wytrzymała przeszło tydzień, z zachowaniem sporego zapasu. W trybie Bluetooth ten czas uległ znaczącemu wydłużeniu.

Koniec z nerwowym szukaniem kabla w środku rozgrywki! Ładowanie odbywa się dzięki wspomnianego kabla USB-C, co jest wygodne, choć brak dedykowanej stacji ładującej może być dla niektórych minusem. Na szczęście, dzięki dobrej żywotności baterii, ładowanie jest rzadkością.
Podsumowanie
Turtle Beach Kone II Air to myszka, która wyróżnia się na rynku ergonomicznych gryzoni dla graczy. To nie jest lekka konstrukcja dla fanów szybkich FPS-ów, ale dla wszystkich ceniących komfort, precyzję i solidność – to strzał w dziesiątkę. Ergonomia jest pierwszorzędna, szczególnie dla osób z większymi dłońmi. Sensor Owl-Eye 26K gwarantuje topowe osiągi, a bateria to absolutny ewenement w tej kategorii.
Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), Bluesky, naszym Discordzie, Redditcie lub Fediverse.
Za dostarczenie myszki do recenzji dziękujemy firmie Turtle Beach.
Udostępnienie produktu w żaden sposób nie wpłynęło na wydźwięk powyższej recenzji.


3 tygodni temu














