Jesień uznawana jest za najbardziej intensywny okres premier gier wideo. Tempo premier jest niekiedy tak szybkie, iż mało kto nadąża za wszystkimi nowościami. Tej jesieni Valve testuje nową funkcję Steama – osobisty kalendarz. Jak podaje firma, narzędzie pomoże odkrywać tytuły dopasowane do gustów użytkownika.
Kalendarz wypełnia się nadchodzącymi premierami, które mogą zainteresować gracza. System opiera się na algorytmach analizujących listy życzeń i czas gry. To eksperyment dostępny dla wszystkich – feedback można zostawić na forum Steam.
Nie tylko lista życzeń
Jak twierdzi producent, osobisty kalendarz analizuje dane z list życzeń danego użytkownika, ale i innych użytkowników o podobnych preferencjach. Rekomendacje bazują też na obserwowanych deweloperach i historii biblioteki. Kalendarz odświeża się codziennie, by uwzględniać najnowsze informacje o premierach. Producent dodaje, iż kalendarz pokazuje nie tylko planowane debiuty, ale też dostępne dema, wyprzedaże i transmisje na żywo.
Widok kalendarza. Źródło: SteamEksperymentalną funkcję można dostosować: filtrować po tagach czy ustawiać liczbę gier (od 10 do 500). Kontrolki umożliwiają przełączanie typów wydarzeń i zmianę widoku na dzienny, tygodniowy lub miesięczny. Można odfiltrować pozycje tylko z własnej listy życzeń.
Steam miał już listy nadchodzących wydań: popularne nadchodzące oraz wszystkie nadchodzące. Pracownicy platformy tak tłumaczą swoją decyzję: „pociągała nas myśl o posiadaniu wizualnego przedstawienia nadchodzących wydań w formie kalendarza, by lepiej rozumieć, ile dzieli nas od nowej ekscytującej premiery”.
Jak włączyć kalendarz?
Test nie wymaga klienta beta. Użytkownicy Steam mogą odwiedzić stronę Osobistego Kalendarza i zalogować się, by uruchomić rekomendacje. Kalendarz prezentuje się świetnie. Pytanie tylko czy nie przysporzy więcej cierpienia oczekującym na upragnione tytuły, kiedy zobaczą wizualną reprezentację 150 dni?
Źródło: Steam

3 dni temu















