MUZYKA: The Black Keys „No Rain, No Flowers”

Powiedzieć, iż The Black Keys to zespół niezależny, to nic nie powiedzieć. Panowie Dan Auerbach i Patrick Carney od lat grają co chcą, jak chcą i kiedy chcą, nie zawracając sobie głowy opiniami recenzentów czy słuchaczy. Dla jednych są wzorem niezależnego, garażowego grania, inni nazywają ich współczesnymi bluesmanami. „No Rain, No Flowers” to ich trzynasty album w dorobku, który ujrzał światło dzienne latem tego roku. Grupa, a raczej duet z Akron w stanie Ohio, tym razem serwuje nam zróżnicowaną stylistycznie płytę, na której tradycyjnie łączą ze sobą wpływy rocka, soulu, muzyki pop, funk i wspomnianego bluesa. To wpadające w ucho piosenki, zróżnicowane, ale tworzące spójną całość. Nie jest to album na miarę fenomenalnego „El Camino”, ale to kawał solidnego rockowego grania. Jak na takich gigantów gatunku przystało.
Tomasz Sikorski (Powiatowa Prasowa17.)
KSIĄŻKA: Suzanne Collins „Wschód słońca w dniu dożynek”

Najnowsza, piąta część bestsellerowej serii fantasy pt. „Igrzysk śmierci” opowiada historię Haymitcha Abernathy. Pochodzący z dwunastego dystryktu chłopiec został wybrany do wzięcia udziału w igrzyskach z okazji drugiego Ćwierćwiecza Poskromienia. Wezwano wtedy dwa razy więcej trybutów niż zazwyczaj. Mimo iż chłopcu dość dobrze idzie w śmiertelnej rozgrywce, zraził do siebie Snowa – który obiecuje mu zemstę. Czy chłopcu uda się przeżyć? Czy Snow naprawdę się na nim zemści? Książka z pewnością spodoba się fanom Igrzysk. Jak podkreślają recenzenci Suzanne Collins stanęła na wysokości zadania, a „Wschód słońca w dniu dożynek”, choć to jedna z krótszych części, dostarcza zdecydowanie najwięcej wrażeń.
Anna Walkowiak-Osowska (Biblioteka Publiczna w Swarzędzu)
FILM: „Minghun”

Tytułowy minghun to tradycyjny chiński zwyczaj, polegający na aranżowaniu małżeństwa po śmierci jednej lub obu osób. Ma to na celu zapewnienie zmarłym towarzystwa w zaświatach. „Minghun” ze znakomitym jak zwykle Marcinem Dorocińskim w roli głównej to najbardziej osobisty film Jana P. Matuszyńskiego. To także unikalna próba nadania sensu śmierci, tak zabawna, jak i poruszająca. Jurek wraz ze swoim teściem Benem konfrontuje się ze stratą najbliższej osoby i decyduje odprawić wspomniany chiński rytuał. Bohaterowie wyruszają w emocjonalną podróż, której celem jest znalezienie idealnego partnera dla ich córki i wnuczki na wieczność. „Minghun” to opowieść o nadziei, miłości i poszukiwaniu sensu życia oraz tego, co nastaje po nim.
Joanna Sobik (Kostrzyńskie Kino za Rogiem)
GRA: „Hitster”

To imprezowa gra muzyczna, w której zadaniem graczy jest odgadnąć rok wydania piosenki. Gra posiada karty, na których z jednej strony wypisany jest rok pojawienia się rynku piosenki, jej autor oraz tytuł (tę część odsłaniamy dopiero po próbie odgadnięcia roku wydania piosenki). Z drugiej zaś znajduje się kod QR, za pomocą którego po zeskanowaniu specjalną, aplikacją do tej gry odsłuchamy część utworu. Gra wykorzystuje fragmenty utworów dostępnych na platformie Spotify. Na samym początku gry każdy z graczy otrzymuje jedną kartę, którą kładzie przed sobą, odkrytą ze wskazanym rokiem danej piosenki – jest to nasz rok bazowy. Kolejne karty, po odsłuchaniu piosenki, gracz kładzie albo przed albo po tej bazowej karcie, odgadując czy ta piosenka jest starsza czy nowsza od tych, które mamy już odkryte przed sobą. Kto pierwszy utworzy swoją oś czasu składającej się z 10 kart wygrywa. Świetna gra dla wszystkich, dużo emocji i wspomnień!
Tomasz Skoracki (Stowarzyszenie Miłośników Gier Planszowych „Kości”)

1 godzina temu















