Razer zaprezentował światu klawiaturę bez klawiszy i przełączników. Brzmi absurdalnie, ale w tym szaleństwie jest metoda. Mówimy bowiem o propozycji dedykowanej zwolennikom personalizacji oraz dostosowywania sprzętu pod własne preferencje czy potrzeby. Gracze kupują wyłącznie samą podstawę, brakujące elementy mogą wybrać samodzielnie – uzyskają dzięki temu produkt idealnie sprawdzający się podczas rozgrywki czy pracy. Ile to wszystko kosztuje i dlaczego coraz więcej producentów podejmuje podobne decyzje?
Razer kusi nową klawiaturą, która nie jest dla wszystkich
Tytułowy producent regularnie prezentuje interesujące produkty. Ostatnio dawaliśmy chociażby znać o podkładce z funkcją ładowania komputerowych myszy. Wystarczy kupić kompatybilny model, umieścić wewnątrz niego specjalny adapter i gotowe. Akumulator napełni się podczas korzystania ze sprzętu – brzmi świetnie, choć oczywiście taka przyjemność nieco kosztuje. Poniżej znajdziecie wszelkie szczegóły dotyczące ogłoszonej technologii.
- Sprawdź także: Podkładka sama ładuje myszkę. Razer robi to lepiej niż Logitech?
Tym razem chcielibyśmy przedstawić Razer BlackWidow V4 75% – niestandardową wersję kultowej już klawiatury mechanicznej. Mamy do czynienia z kompaktową konstrukcją pozbawioną panelu numerycznego. Całość wzbogacona jest o zaawansowany system oświetlenia Chroma RGB i garściami czerpie z dotychczasowych osiągnięć producenta. Otrzymujemy jednak wariant Barebones pozbawiony jakichkolwiek przełączników oraz klawiszy. Sama podstawa kosztuje 149,99 euro (czarny kolor) lub 159,99 euro (biały kolor).
To propozycja przede wszystkim dla entuzjastów pragnących mieć maksymalnie dużo kontroli nad sferą wizualną i techniczną kupowanych akcesoriów. Fani personalizacji bez wątpienia docenią opcję wyposażenia urządzenia w preferowane przełączniki (standard 3 lub 5-pinowy). Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by skorzystać z rekomendowanych elementów. Do wyboru są zielone, pomarańczowe oraz żółte przełączniki (dopłata 29,99 euro), a także białe i czarne klawisze (dopłata 39,99 euro). To jednak zupełnie opcjonalne.

Dlaczego akurat BlackWidow V4?
Klawiatury od firmy Razer cieszą się sporą renomą. Szczególnie jeżeli mówimy o uznanym modelu BlackWidow V4 mającym mnóstwo fanów na całym świecie. Sama podstawa wyposażona jest w m.in. podwójną piankę skutecznie tłumiącą wibracje. Nie brakuje również smaru fabrycznie naniesionego na stabilizatory dłuższych przycisków. Zastosowano przy okazji tworzywo F4, dzięki czemu metaliczny dźwięk podczas stukania jest nieco mniej irytujący.

Trudno też nie wspomnieć o wsparciu dla technologii HyperPolling 8000 Hz, co jest niezwykle przydatne w grach wymagających wręcz natychmiastowej reakcji. Klawiatura powinna odczytywać sygnał wciśnięcia przycisku choćby kilka razy szybciej od konkurencyjnych akcesoriów. Nic zatem dziwnego, iż BlackWidow V4 brzmi jak dobra baza dla samodzielnie personalizowanej klawiatury.
- Przeczytaj również: Razer stawia na streaming. telefon uruchomi wszystkie gry z PC
To zresztą nie jedyny producent stawiający ostatnimi czasy na personalizowane akcesoria peryferyjne. Początek prokonsumenckiego trendu?
Źródło: Razer / Zdjęcie otwierające: Razer