Smartfony stały się nudne. Marki chcące wprowadzić choćby zefirek świeżości na dość skostniałym rynku można policzyć na palcach jednej dłoni, a ich liczba nie dobije do pięciu. Na pochwałę zasługują pomysły implementowane w telefonach marki Nothing, a próbę kroczenia pod prąd widzę także u należącej do Nubii marki Redmagic. Nowy Redmagic 10S Pro to telefon dla graczy z dedykowanymi dla nich rozwiązaniami. Czym wyróżnia się na tle konkurencji i czy warto zapłacić za niego około 3000 złotych? Oto test Redmagic 10S Pro.
Redmagic 10S Pro – specyfikacja techniczna
Recenzja Redmagic 10S Pro – zawartość opakowania
Smartfon Redmagic 10S Pro będący przedmiotem niniejszej recenzji dotarł do mnie w wersji z 16 GB pamięci RAM LPDDR5T i 512 GB przestrzeni na dane w standardzie UFS 4.1 Pro. W sprzedaży są jeszcze warianty 12/256 oraz 24GB/1TB. jeżeli chodzi o kolory, do wyboru mamy czarny (Nightfall), czarny przezroczysty (Dusk) oraz biały/srebrny (Moonlight).

Kupując telefon na AliExpress (ok. 2800 złotych) dostaniecie w zestawie ładowarkę 80 W, przewód USB-C oraz minimalistyczne etui ochronne. Urządzenia z europejskiej dystrybucji będą prawdopodobnie pozbawione ładowarki. W Europie telefon da się kupić także w oficjalnym sklepie producenta.
Budowa i jakość wykonania
Trzymając w dłoniach Redmagic 10S Pro od razu wiemy, iż mamy do czynienia ze telefonem wyjątkowym. Nie chodzi mi tutaj wyłącznie o transparentne szklane plecki, które przecież pojawiały się również w telefonach innych producentów. Swoją drogą, znajdujące się pod nimi logo Redmagic jest podświetlane, podobnie jak litera X.

Bryła Redmagic 10S Pro to dość mocno „ociosany” prostokącik. Metalowe ramki nie są zaokrąglone, co u niektórych może wywoływać dyskomfort, choć ja go nie czułem. Nietuzinkowo prezentuje się prawa ramka obudowy, gdzie dzieje się naprawdę sporo.
Producent umieścił tutaj nie tylko okrągły przycisk zasilania i przyciski regulacji głośności. W ich asyście znalazły się nie tylko suwak aktywujący tryb gry i wylot powietrza z aktywnego wentylatora (to wizytówka urządzeń Redmagic), ale też umieszczone na rogach dwa dotykowe, podświetlane panele, które wykorzystamy w grach. I tak, funkcję suwaka da się zmienić na przykład na wyciszanie powiadomień.

Warto zauważyć, iż wlot powietrza systemu chłodzenia znajduje się po lewej stronie ramki otaczającej obudowę.
Obudowa spełnia rozczarowująco niską normę odporności na wodę IP54.
Ekran i głośniki
Krótko: jest na czym zawiesić oko. Gdybym kupił ten sprzęt za własne pieniądze, z pewnością zachwyciłbym się jego wyświetlaczem. Płaski 6,85-calowy panel AMOLED, chroniony szkłem Corning Gorilla Glass, odświeża obraz częstotliwością 144 Hz i oferuje próbkowanie dotyku na poziomie do 960 Hz. Rozdzielczość to 1216×2688 pikseli, co przekłada się na odpowiednie zagęszczenie pikseli.

Jasność maksymalna sięga około 1500 nitów, a szczytowa dobija do 2000. Domyślna kalibracja zasługuje na uznanie, podobnie jak obecność PWM dimmingu o wysokiej częstotliwości około 2592 Hz, redukującego skutecznie zmęczenie oczu. Czas reakcji panelu to poziom monitorów OLED, zatem żaden wymagający gracz na smużenie narzekał nie będzie, choćby w dynamicznych FPS-ach. Ramki ekranu są minimalne, przez co panel OLED imponuje.
Wprawne oko dostrzeże brak obiektywu przedniej kamerki. Ukryto go pod ekranem. Bliższy rzut oka zdradza również to, iż producent nakleił na ekran folię ochronną. Praktycznie jej nie widać.

Nietypowo usytuowano głośniki stereo ze wsparciem DTS:X surround, bowiem są obecne na górnej i dolnej ramce. Ten na górnej widnieje tuż obok złącza jack 3.5 mm, a ten na dolnej – w asyście portu USB-C 3.2 Gen 2. Oba grają całkiem donośnie, ale niezbyt basowo. Tony wysokie i średnie wybijają się ponad przeciętność i grają naprawdę ładnie. Profil dźwięku jest bardzo neutralny, jednak po gadżeciarskim telefonie spodziewałem się na pewno czegoś więcej, zwłaszcza w zakresie przestrzeni i tonów niskich.


Wydajność i oprogramowanie
Redmagic 10S Pro to ulepszona wersja Redmagic 10 Pro, który w Polsce debiutował w lutym tego roku. Producent względem poprzednika ulepszył układ chłodzenia i zastosował wydajniejszy układ Qualcomm Snapdragon 8 Elite Leading Version o astronomicznym taktowaniu 4,47 GHz (4,32 GHz w poprzedniku). Jednocześnie zachowano cenę sugerowaną.
W departamencie mocy obliczeniowej trudno szukać w Redmagic 10S Pro słabych punktów, co potwierdza nie tylko specyfikacja, ale i testy praktyczne oraz syntetyczne. Oprócz wydajnego SoC są tu też GPU o taktowaniu 1200 MHz, dbająca o błyskawiczne wczytywanie aplikacji szybka pamięć UFS 4.1 Pro oraz 16 GB pamięci RAM LPDDR5T. telefon dość mocno nagrzewa się w testach syntetycznych i odrobinkę mniej w wymagających grach. Strach pomyśleć co by się działo bez aktywnego układu chłodzenia ICE-X z komorą parową i ciekłym metalem. Wentylator kręci się z prędkością 23000 obrotów na minutę i wydaje specyficzny, nieco piszczący dźwięk. kilka jest telefonów będących w stanie nawiązać rywalizację z Redmagic 10S Pro.

Redmagic 10S Pro to najwydajniejszy telefon jaki testowałem, ale choćby aktywny układ chłodzenia nie eliminuje throttlingu. Ten przy intensywnych testach redukuje wydajność procesora telefona do poziomu około 55 procent. Wydajność GPU spada tylko odrobinę mniej.
Smartfon pracuje pod kontrolą systemu RedMagic OS 10.5, bazującego na Androidzie 15. Producent w związku z nowymi przepisami obowiązującymi w Unii Europejskiej oferuje teraz 5-letnie wsparcie dla aktualizacji. Poza krajami Wspólnoty wsparcie jest jedynie 3-letnie. Jak będzie wyglądało w praktyce? Przekonamy się. W momencie publikacji recenzji Redmagic 10S Pro miał poprawki zabezpieczeń Androida z 1 maja 2025 roku.



Cyfrowa Waifu i RedMagic OS 10.5
Wraz z RedMagic OS 10.5 instalowanych jest garść niepożądanych aplikacji. Chodzi o gry, takie jak Block Blast! i Real Racing 3, czy też apki pokroju Booking.com oraz MoboReels i Mobo Reader. Da się je na szczęście odinstalować. Na pulpicie widać też widżet do kontrolowania prędkości obrotowej wentylatora od układu chłodzenia.












Jak przystało na gamingowy telefon z Chin, w systemie musi być obecna asystentka typu waifu, żaden tam asystent. W RedMagic OS właściciel telefona nazywany jest dumnie dowódcą, a asystentkę Mora da się ubrać (sic!). Tak, nie jest jedynie głosem, a awatarem, mogącym machać do użytkownika z poziomu pulpitu. Mora to postać animowana i da się ją choćby połaskotać, na co wirtualna kobieta zareaguje zalotnym śmiechem. Naprawdę, nie zmyślam.




Są też praktyczniejsze funkcje personalizacji, dość standardowe. Możemy zmieniać motywy, tapety, ikony, animacje, kolory i kształty, a choćby czcionki. RedMagic OS 10.5 da się lubić.
Redmagic 10S Pro – aparaty
Przeważnie jest tak, iż producent musi na czymś oszczędzić, aby zaoferować szalenie wydajny telefon w możliwie niskiej cenie. Wszyscy już chyba przyzwyczailiśmy się od tego, iż tym co najczęściej odróżnia telefony drogie od tańszych są ich możliwości fotograficzne – nie inaczej jest i w tym wypadku. Redmagic 10S Pro miłośników robienia zdjęć rozczaruje.

Wyświetlacz bez wycięcia na aparat prezentuje się zjawiskowo. Ceną za to jest kiepska jakość zdjęć wykonywanych dzięki przedniego aparatu z matrycą 16 Mpix i obiektywem f/2.0. I to raczej niezależnie od warunków oświetleniowych – oceńcie sami.



Z tyłu umieszczono duet dwóch tylko aparatów. Mamy do dyspozycji aparat główny z sensorem 50 Mpix (OV50E) i obiektywem f/1.88 z OIS, wspierany przez aparat 50 Mpix (OV50D) z obiektywem ultraszerokokątnym f/2.0. Nie ma tu teleobiektywu, a trzeci sensor pomaga wyłącznie w pomiarze głębi tła.
Jakość zdjęć z aparatu głównego jest poprawna, dopóki oglądamy je na telefonie, choćby po zmroku. Kolory są nasycone, przy czym nierzadko przesycone, a ostrość nie pozostawia wiele do życzenia. Gorzej prezentuje się aparat z obiektywem ultraszerokokątnym, zwłaszcza po zmroku, choć nie ma tendencji do przesycania kolorów. Jego wadą jest raczej wąska rozpiętość tonalna rejestrowanych barw. Zobaczcie i oceńcie we własnym zakresie.















Redmagic 10S Pro może nagrywać filmy w rozdzielczości 8K w 30 klatkach na sekundę lub w 4K w 60 klatkach na sekundę. Ich jakość oceńcie sami.
Redmagic 10S Pro – bateria i czas ładowania
Tuż przed otrzymaniem Redmagic 10S Pro do recenzji nie spodziewałem się długiego czasu działania na baterii. Tymczasem urządzenie w tej kwestii mile zaskakuje. Duża w tym zasługa dwukomorowego akumulatora o pojemności 7050 mAh, ale prawdopodobnie równie duża optymalizacji oprogramowania. jeżeli nie będziecie zbyt dużo grać, po ładowarkę będziecie sięgać prawdopodobnie co dwa dni. Użytkując telefon dość intensywnie i tak skorzystacie z niej przynajmniej raz każdego dnia. Sprzęt odtwarzający wymagające gry rozładuje się w 5-5,5 godziny.

Dostępna w zestawie ładowarka o mocy 80 W pozwala naładować telefon od zera do pełna w 40 minut, co przy tego rozmiaru akumulatorze jest nie lada osiągnięciem.
Redmagic 10S Pro – czy warto?
Smartfon Redmagic 10S Pro marka Nubia stworzyła przede wszystkim z myślą o graczach i ta recenzja chyba dobrze to obrazuje. To widać i czuć, co pokazały nie tylko benchmarki, ale i testy praktyczne. Osoby oczekujące najwyższej wydajności i rozwiązań dla graczy, takich jak chociażby dodatkowe przyciski na obudowie, będą zachwycone. Wrażenia z rozrywki potęgują wspaniały ekran bez wysepki aparatu, a czas wczytywania wymagających tytułów do minimum redukuje szybka pamięć UFS 4.1 Pro. Oprogramowanie Redmagic UI również działa coraz lepiej i nareszcie producent gwarantuje 5-letnie wsparcie aktualizacjami.

Testy Redmagic 10S Pro dowiodły jednak, ze telefon ma też pewne wady. Przeciętny zestaw aparatów i jakość zdjęć, także z przedniego aparatu, brak eSIM i dość niska klasa wodoodporności dla niektórych mogą okazać się dyskwalifikujące.
Redmagic 10S Pro to świetny telefon do gier i po prostu solidny telefon w ogólnym ujęciu. Alternatywa? Oczywiście ASUS ROG Phone 9 i ROG Phone 9 Pro. Poszukujący sprzętu bardziej zbalansowanego, postawią prawdopodobnie na propozycje bardziej cenionej konkurencji. Jakie? Google Pixel 9 Pro, Samsung Galaxy S25 Plus, czy nawet… POCO F7 Ultra (tak, serio) to tylko wybrane propozycje wszechstronniejszych alternatyw.
Mocne strony:
- ciekawy wygląd
- doskonała wydajność
- cena niższa od wielu flagowców
- dodatkowe przyciski dla graczy
- skuteczny system chłodzenia
- zaskakująco długi czas działania na baterii
- USB-C 3.2 Gen 2
- w końcu 5-letnie wsparcie aktualizacjami
Słabe strony:
- brak teleobiektywu
- brak eSIM
- brak ładowania bezprzewodowego
- od strony fotograficznej nie zachwyca
- wodoodporność tylko IP54
- potrafi naprawdę mocno się nagrzać
- oprogramowanie z bloatware