Sąsiedzi zadzwonili po policję. Wszystko przez krzyki w grze komputerowej

1 godzina temu

ARC Raiders to popularna strzelanka sieciowa od Embark Studios, która od premiery budzi wśród graczy wiele emocji. Okazuje się, iż w jednym z przypadków reakcje społeczności były na tyle intensywne, iż konieczna okazała się interwencja policji. Co doprowadziło do tak nietypowej sytuacji?

To nieprawdopodobne, ale ta historia wydarzyła się naprawdę

Sytuację opisał na Reddicie użytkownik o nicku YoMopho. Mężczyzna przebywał w wynajętym pokoju motelowym i grał na konsoli właśnie w ARC Raiders. Starcie było wyjątkowo intensywne, a gdy natknął się na bossa, potrzebował wsparcia innych graczy. Zaczął więc głośno wołać o pomoc, krzycząc, iż został postrzelony – oczywiście w kontekście gry. Dźwięki te najwidoczniej zaniepokoiły innego gościa motelu, który uznał sytuację za prawdziwe zagrożenie i wezwał policję.

Historia jest prawdziwa, co potwierdził portal GamesRadar+ , który skontaktował się z policją w Seaside w Kalifornii.

Okazuje się, iż podobnych historii jest więcej

Okazuje się, iż podobnych historii jest znacznie więcej. W komentarzach do posta YoMopho można znaleźć inne interesujące anegdoty. Jeden z internautów przypomniał, iż podobnych rozmów było sporo np. przy okazji gry w Counter-Strike’a. Firm-Ad3970 przyznał, iż sam kiedyś także zadzwonił po pomoc, słysząc krzyki sąsiada. Myślał, iż ten zabił swoją partnerkę, a ten tylko oddawał się grze komputerowej. Takie sytuacje pokazują, iż granie czasami może wciągnąć na tyle mocno, iż trudno odróżnić fikcję od tego, co dzieje się naprawdę.

Źródło: GamesRadar+, Gry Interia / Zdjęcie otwierające: Unsplash (@scottrodgerson)

GTA 6 znów wycieka. Gameplay od byłego pracownika Rockstara
ARC Raidersgamingpolicja
Idź do oryginalnego materiału