Strachy wyszły na ulice. Bielszczanie bawili się w klimacie grozy

3 godzin temu

W sobotni wieczór centrum Bielska-Białej zamieniło się w prawdziwe miasto wyobraźni. Kilkaset osób w kolorowych przebraniach wzięło udział w Marszu Strachów – widowiskowym wydarzeniu organizowanym przez Fundację Zakątek Fantastyki.

Marsz wyruszył o godz. 18.00 z ulicy Szkolnej 15, czyli z miejsca, gdzie przed laty znajdował się pierwszy sklep hobbystyczny GNOM – legendarne centrum lokalnych miłośników gier i fantastyki. Stamtąd barwny korowód przeszedł ulicami Głęboką, Komorowicką, Targową, Cyniarską, Mostową, Nadbrzeżną, Towarzystwa Szkoły Ludowej i Piekarską, aż do nowej siedziby GNOMA przy ulicy Legionów 52A.

Jak podkreślali organizatorzy, tegoroczny Marsz Strachów miał szczególny wymiar symboliczny – łączył 25 lat lokalnej tradycji fantastyki z nowym rozdziałem w historii środowiska, które od dekad integruje graczy, artystów, cosplayerów i pasjonatów kultury popularnej.

W wydarzeniu uczestniczyły całe rodziny, a ulice miasta wypełniły się licznymi postaciami z filmów, książek i legend. Nie zabrakło czarownic, upiorów, duchów i innych straszydeł. Kreatywność bielszczan jak co roku nie znała granic – dzieci, młodzież i dorośli z dumą prezentowali swoje fantazyjne stroje częstując się cukierkami rozdawanymi w czasie pochodu.

Finał marszu odbył się przy nowej siedzibie sklepu GNOM, gdzie na uczestników czekał spektakularny pokaz fireshow. Wirujące płomienie, muzyka i efekty świetlne rozświetliły jesienny wieczór, a publiczność nagrodziła artystów gromkimi brawami. Na koniec wybrano także najlepiej przebranych uczestników. Atmosfera całego wydarzenia była radosna i pełna energii.

Idź do oryginalnego materiału