Dobrych, lekkich słuchawek nigdy za wiele. jeżeli na dodatek okazuje się, iż można dowolnie dostrajać je poprzez aplikację, a do tego działają bezprzewodowo, to warto poświęcić na nie chwilę. Tym razem dotarły do mnie słuchawki SteelSeries Arctis Nova 3P Wireless w kolorze niebieskim, noszącym nazwę Aqua. Jaka jest ich jakość dźwięku nie tylko w grze, ale również w trakcie słuchania muzyki i podcastów? O tym za krótką chwilę.
SteelSeries to duńska marka, która od lat cieszy się uznaniem wśród graczy na całym świecie. Firma słynie z wysokiej jakości sprzętu gamingowego, w tym myszek, klawiatur i oczywiście słuchawek, które często wyznaczają nowe standardy w branży. SteelSeries mocno inwestuje w rozwój technologiczny, współpracując z profesjonalnymi graczami i organizacjami e-sportowymi, co przekłada się na funkcjonalne i dopracowane produkty.
Trzeba również przyznać, iż firma bardzo często wypuszcza na rynek nowe modele słuchawek. Łatwo więc się pogubić w natłoku premier, zwłaszcza gdy różnice między poszczególnymi wariantami bywają subtelne. Nie każdy użytkownik potrafi bez trudu zorientować się, które słuchawki najlepiej odpowiadają jego potrzebom. Arctis Nova 3P Wireless to model, który może okazać się strzałem w dziesiątkę dla wielu graczy ze względu na uniwersalność, szeroką kompatybilność i atrakcyjną cenę.



Zawartość opakowania
Słuchawki SteelSeries Arctis Nova 3P Wireless można zamówić w wersji przeznaczonej dla konsol PlayStation oraz Xbox. Opcja ta widnieje do wyboru na oficjalnej stronie. Wiadomo, iż moją przodującą konsolą jest niebieska platforma, nie dziwi zatem kolor, który od razu przypadł mi do gustu. Pudełko jest dość cienkie, a graficznie przygotowane jak większość produktów tego producenta. Umieszczono na nim wszystkie najważniejsze dla graczy informacje, szczególnie z tylnej strony. Wewnątrz oprócz bardzo lekkich słuchawek, zabezpieczonych kartonem, znajdziemy instrukcję obsługi, mikrofon z gąbeczką tłumiącą pop oraz bezprzewodowy adapter USB-C. Nie zabrakło również kabla do ładowania USB C – USB C, choć jest on niesamowicie krótki.







Specyfikacja techniczna SteelSeries Arctis Nova 3P Wireless
Ten headset w praktyce prezentuje się naprawdę bardzo dobrze, oferując przy tym znakomitą jakość dźwięku i lekkość, z jakiej modele SteelSeries są znane. Zerknijmy więc na to, jakie parametry dokładnie za tym przemawiają.
- Typ słuchawek: nauszne zamknięte, bezprzewodowe;
- Łączność: bezprzewodowa 2.4 GHz i Bluetooth V5.3;
- Szybkie przełączanie: tak (nie jednocześnie);
- Średnica membrany: 40 mm neodymowe;
- Impedancja: 36 Ohm;
- Pasmo przenoszenia (słuchawki): 20 – 22k Hz;
- Czułość słuchawek: 107 dBSPL;
- 360° dźwięk przestrzenny: tak;
- Pasmo przenoszenia mikrofonu: 10 – 10k Hz;
- Typ mikrofonu: ClearCast Gen 2.X odłączany;
- Czułość mikrofonu: -12 dBV/Pa;
- Pasmo mikrofonu: 32KHz/16Bit;
- Redukcja szumów otoczenia mikrofonu: tak, dwukierunkowe;
- Oprogramowanie producenta: Arctis Companion App / SteelSeries GG;
- Kompatybilność: PlayStation 4, PlayStation 5, PC/Mac, handheldy, Meta Quest 2/3, iOS/Android, tablety;
- Podświetlenie: przycisku sterowania połączeniem;
- Złącze: wejście USB C;
- Waga: 260 g.
Design i wykonanie headsetu
SteelSeries w tym modelu zdecydowało się na nowatorskie rozwiązanie w postaci pałąka inspirowanego goglami narciarskimi. Dzięki niemu już i tak niewielka waga słuchawek jest równomiernie rozłożona na całą głowę. Nauszniki wykonano natomiast z przewiewnej pianki Airweave, która skutecznie zapobiega przegrzewaniu się naszych uszu. Model ten pozwala na wymianę niektórych elementów, więc utrzymanie higieny po wielogodzinnych, kilkumiesięcznych sesjach jest naprawdę proste.
W modelu Arctis Nova 3P Wireless wykorzystano elegancki, minimalistyczny design, który zdecydowanie przypadł mi do gustu. Mamy nienagannie wkomponowane logo producenta oraz niewielką diodę w jednym przycisku. Oczywiście, jak już powszechnie wiadomo, jestem fanką wszystkiego, co się świeci. Niemniej przez wysoką jakość wykonania headsetu nie czułam, iż podświetlenia mi brakuje, a wręcz przeciwnie – nie rozprasza mnie migające dookoła głowy RGB.






Panel sterowania na lewej słuchawce
Sterowanie słuchawkami umieszczono na lewej słuchawce, jak niemal na większości headsetów dostępnych na rynku. Mamy do wykorzystania przycisk do wyciszania mikrofonu, który wydaje sygnał dźwiękowy i fizycznie się wysuwa. Obok umieszczono pokrętło głośności. Każde przekręcenie daje wyraźny skok, a na maksymalnej głośności pojawia się charakterystyczny sygnał. Dodatkową funkcją dla tego pokrętła jest ustawianie głośności pomiędzy dźwiękiem z gry a czatem. Wystarczy dłużej przytrzymać pokrętło, by gwałtownie dostosować proporcje.
Następnie znajduje się przycisk włączający słuchawki, który pełni również funkcję przełączania ich pomiędzy kanałami. Dookoła zastosowano diodę pełniącą funkcję typowo informacyjną – czy słuchawki są naładowane, z jakiej łączności korzystają i czy są w trybie parowania. Następnie widzimy wejście USB C oraz wejście na odłączany mikrofon. I to wszytko, nie trzeba więcej.


Działanie mikrofonu
Słuchawki posiadają dedykowany port, a dołączony mikrofon ClearCast 2X z odpinaną gąbeczką tłumiącą pop zapewnia bardzo czysty dźwięk, wręcz niezastąpiony podczas rozgrywki multiplayer ze znajomymi. Wysoka jakość dźwięku jest zdecydowanie ich mocną stroną, a podwójna szerokość pasma (32 kHz/16 bit) gwarantuje naturalne brzmienie podczas rozmów, eliminując efekt odległości i nienaturalnych pogłosów. Mając słuchawki na uszach i korzystając z mikrofonu, można w nich usłyszeć charakterystyczne przekierowanie naszego głosu. Dziwne uczucie, jednak wystarczy się do niego przyzwyczaić. Jak na mikrofon w słuchawkach, może on spełnić oczekiwania choćby tych najbardziej wybrednych graczy.


Ładowanie i czas działania
Wynik jest naprawdę zadowalający. SteelSeries Arctis Nova 3P Wireless oferują do 30 godzin rozgrywki w trybie 2.4 GHz i choćby do 40 godzin na połączeniu Bluetooth. Z takim wynikiem na długo można zapomnieć o tym, iż wymagają one w ogóle ładowania. Producent nie zapomniał oczywiście o zastosowaniu awaryjnego ładowania. Wystarczy podłączenie ich na 15 minut, by uzyskać kolejne 9 godzin rozgrywki ze słuchawkami na głowie. To za sprawą obsługi szybkiego ładowania. Sama się zdziwiłam, jak po niecałej godzinie mogłam się cieszyć w pełni naładowanymi słuchawkami. Ponadto jest to model, z którego można swobodnie korzystać choćby wtedy, kiedy się akurat ładują.
Aplikacje SteelSeries
Do sterowania dźwiękiem w SteelSeries Arctis Nova 3P Wireless możemy skorzystać z aplikacji w wersji mobilnej oraz w wersji na PC. To kolejno aplikacja mobilna Arctis i komputerowa SteelSeries GG. Obie z nich oferują dostęp do ponad 200 fabrycznych ustawień korekcji dźwięku (EQ) oraz pozwalają na indywidualne dopasowanie brzmienia (dostępne wyłącznie na aplikacji PC). Presety te zostały opracowane przez ekspertów SteelSeries, deweloperów gier i zawodowych graczy e-sportowych. Ponadto naprawdę wiele z nich jest dedykowanych konkretnym grom, co, nie będę ukrywać, bardzo mnie zaskoczyło. Pozytywnie, oczywiście. Możliwość zapisywania osobnych ustawień dla trybów 2.4 GHz i Bluetooth gwarantuje optymalne brzmienie zarówno podczas grania, jak i słuchania muzyki.







Łączność w słuchawkach
Słuchawki Arctis Nova 3P Wireless oferują bardzo stabilne połączenie w grach (i nie tylko oczywiście)
dzięki standardowi 2.4 GHz. Wystarczy wpiąć dołączony do zestawu nadajnik USB-C do komputera, Switcha lub konsoli PlayStation. Jednocześnie zapewnia bezproblemowy dostęp do sąsiednich portów dzięki konstrukcji w kształcie litery L. Dodatkowo Bluetooth 5.3 umożliwia szybkie przełączanie między urządzeniami, które zostały sparowane ze słuchawkami.
Wystarczy dotknąć przycisku zasilania, by przełączyć się między częstotliwością 2,4 GHz a Bluetooth 5.3. Ponadto zapisane ustawienia audio dla Bluetooth aktywują się automatycznie.
SteelSeries Arctis Nova 3P Wireless w praktyce
Dzięki niewielkiej wadze słuchawek, choćby po wielu godzinach nie czuć ich na głowie. Na dodatek po zdjęciu ich w ogóle nie miałam wrażenia, iż coś jednak na tej głowie mam. W tym miejscu wspomnę, iż posiadam solidnego industriala w lewym uchu i nauszniki w ogóle nie uciskają kolczyka – na co zawsze zwracam uwagę. SteelSeries Arctis Nova 3P Wireless są naprawdę wygodne i oferują bardzo dobrą jakość dźwięku na każdej płaszczyźnie, która dodatkowo staje się jeszcze lepsza po krótkiej zabawie w aplikacjach. W efekcie, dźwięk z tego zestawu jest po prostu dobry, przestrzenny i świetny do rozgrywki. Najczęściej, ponieważ tak się teraz złożyło, były przeze mnie testowane w Cyberpunku 2077, podczas słuchania podcastów (polecam SEKIELSKI BROTHERS STUDIO) i różnej muzyki. We wszystkich tych zastosowaniach sprawdziły się bez zarzutu.
Jedyną moją obawą jest to, iż ze względu na odłączany mikrofon, mogę go gdzieś zgubić. Być może nadszedł czas na stworzenie dedykowanego pudełka na odłączane mikrofony z wielu firm…? Oczywiście, nic nie zastąpi zewnętrznego mikrofonu wysokiej jakości. Zwróćmy jednak uwagę na Parisa, który streamuje, korzystając ze słuchawek SteelSeries i jest wierny dołączonemu do zestawu mikrofonowi. To przecież o czymś świadczy, prawda?
Dodatek: SteelSeries QcK Heavy
Słuchawki dotarły do mnie w komplecie z podkładką SteelSeries QcK Heavy. Jest to bardzo gruba (aż się zdziwiłam, iż tak można w ogóle), solidna podkładka pod mysz, która zapewnia stabilną powierzchnię do grania. Gładka, tekstylna powierzchnia jest idealna dla graczy, którzy cenią sobie precyzję i kontrolę nad ruchem myszy, szczególnie w trakcie rogzrywki w jakieś strzelanki typu CS. Gumowa podstawa zapobiega przesuwaniu się podkładki po biurku, choćby podczas intensywnych, zrywnych ruchów. QcK Heavy jest popularna ze względu na swoją wytrzymałość i komfort użytkowania. Z taką przyczepnością krążenie po Bombsidzie pozostaje formalnością. Może i ja zacznę…?




Podsumowanie: SteelSeries Arctis Nova 3P Wireless
Słuchawki SteelSeries Arctis Nova 3P Wireless oferują komfort użytkowania choćby podczas długich sesji. Wszystko za sprawą lekkiej konstrukcji, która nie męczy głowy. To zdecydowanie jeden z najważniejszych aspektów dla graczy, którzy spędzają w grze wiele długich godzin. Pasmo przenoszenia wynoszące 20–22000 Hz zapewnia bogate brzmienie, które poprawia wrażenia z rozgrywki i pozwala na słuchanie ulubionej muzyki w odpowiedniej jakości. No i do tego bateria, która może wykręcić 30 lub 40 godzin, z szybkim ładowaniem. To słuchawki, które staną się doskonałym towarzyszem dla wymagających graczy, którzy preferują brak okablowania przy biurku. Pełna kompatybilność z wieloma urządzeniami sprawia, iż choćby rozgrywka mobilna wskakuje na nowy poziom. W cenie ok. 469 PLN to naprawdę dobry wybór.


Słuchawki do testu dostarczyła firma SteelSeries. Dziękujemy!