Wiedźmin idzie w odstawkę. Netflix mocno się przeliczył

2 godzin temu

Najnowsze doniesienia nie napawają przesadnym optymizmem. Okazuje się, iż Netflix przestaje powoli wierzyć w markę Wiedźmin – trudno bowiem inaczej wyjaśnić podjęcie decyzji o anulowaniu pobocznego serialu. Miał on opowiadać o bandzie rozbójników, do której w pewnym momencie dołączyła Ciri. Produkcja kilka razy zaliczyła opóźnienie, a dodatkowo sam scenariusz miał cechować się wyjątkowo niskim poziomem. Jaka zatem przyszłość czeka kultowe uniwersum?

Wiedźmin powoli wygasa. Zaufanie platformy Netflix słabnie z każdym kolejnym miesiącem

Warto pamiętać, iż platforma Netflix jeszcze w tym roku wzbogaciła się o nowy film należący do wiedźmińskiego uniwersum. Wiedźmin: Syreny z głębin to animacja będąca adaptacją dobrze znanego opowiadania „Trochę poświęcenia”, które opowiada o próbie rozwikłania zagadki tajemniczej napaści na żeglarzy. Animacja niestety nie przyciągnęła zbyt wielu widzów, a dodatkowo zgarnęła naprawdę kiepskie noty – zarówno od zwykłych odbiorców, jak i krytyków.

  • Kolejna gra planszowa robi wrażenie. CD PROJEKT RED zaskakuje raz jeszcze

Wielkimi krokami nadchodzi premiera czwartego sezonu głównego serialu Wiedźmin, gdzie nie zobaczymy już Henry’ego Cavilla. Zastąpi go popularny Liam Hemsworth, co oczywiście społeczność odebrała z nieskrywanym smutkiem. Nic zatem dziwnego, iż zainteresowanie tą produkcją diametralnie spadło, w tej chwili nie wiemy choćby zbyt wiele na temat potencjalnej daty debiutu kolejnych odcinków. Pamiętacie natomiast ambitny plan stworzenia następnego pobocznego serialu?

Netflix (Android) – pobierz aplikację z naszej bazy danych

Miał on opowiadać o Szczurach, czyli wspomnianej na początku bandzie nastoletnich rozbójników. Mogło wyjść z tego coś naprawdę dobrego, ale tytuł praktycznie od początku borykał się z niemałymi problemami. Kilkukrotnie wstrzymywano prace na planie zdjęciowym, przede wszystkim ze względu na strajki scenarzystów i aktorów. Ostatnie doniesienia sugerowały ponadto bardzo słaby poziom scenariusza. Podobno wypadał on gorzej niż tragicznie oceniany Rodowód krwi, który także możecie oglądać na Netfliksie.

Źródło zdjęcia: Redanian Intelligence

Jak informuje redakcja portalu Redanian Intelligence, projekt całkowicie anulowano. Przewidywalna decyzja, ale mimo wszystko napawa ona niepokojem odnośnie do przyszłości serialowego uniwersum.

Istnieje jednak cień szansy, iż fragmenty serialu trafią w inne miejsce

Rozbudowa wiedźmińskiego świata brzmi naprawdę nieźle, dlatego też społeczność przyjmuje ze smutkiem serialowe niepowodzenia. Istnieje jednak ogromne prawdopodobieństwo, iż już nagrane fragmenty wyżej opisanego spin-offu trafią finalnie do czwartego sezonu głównej produkcji. Inny scenariusz zakłada natomiast wypuszczenie pojedynczego odcinka specjalnego. Czas pokaże – w tej chwili musimy polegać na mniej lub bardziej wiarygodnych plotkach.

Pozostaje mieć ogromną nadzieję, iż jeszcze w 2025 roku będziemy świadkami debiutu kontynuacji przygód Geralta. To ostateczny test, który tak naprawdę zadecyduje o przyszłości serialu i inwestycji w uniwersum.

  • Wiedźmin 3 ma już dziesięć lat. Nadal gracie?

Jeśli dowiemy się czegoś więcej na ten temat, to niezwłocznie damy Wam znać. Czy jednak ten serial ma jeszcze jakichkolwiek fanów?

Żródło: Redanian Intelligence / Zdjęcie otwierające: Netflix

NetflixWiedźmin
Idź do oryginalnego materiału