Posiadacze laptopów z systemem Windows 11 mogą już zacząć skakać z radości. Microsoft rozpoczął bowiem testy naprawdę przydatnego rozwiązania. Mowa o specjalnym i adaptacyjnym trybie oszczędzania energii. Gdy zdecydujemy się na skorzystanie z rozwiązania, to oprogramowanie samo podejmie decyzję czy warto ograniczyć wykorzystywanie zasobów wbudowanego akumulatora. Tym samym nasz przenośny sprzęt będzie działać nieco dłużej – przynajmniej teoretycznie.
Windows 11 nareszcie wprowadzi coś przydatnego
Trudno w to uwierzyć, ale naprawdę potrafimy pozytywnie wypowiadać się na temat tytułowego systemu operacyjnego. Ostatnio informowaliśmy Was chociażby o naprawdę przydatnym narzędziu, które pozwoli odinstalować większość preinstalowanych aplikacji dzięki zaledwie jednego kliknięcia. Gorliwi przeciwnicy bloatware nareszcie nie będą czuli konieczności pobierania kilku zewnętrznych programów, to naprawdę dobra wiadomość.
- Windows 11 sam się naprawi? Microsoft szykuje coś ciekawego
Teraz przyszedł czas na kolejne przyjemne ogłoszenie. Microsoft poinformował bowiem, iż do członków programu Windows Insider (kanał Canary) trafił nowy build wprowadzający kilka przydatnych zmian. Jedną z nich jest opcja skalowania ikon na pasku zadań, drugą zaś specjalny tryb pozwalający jeszcze skuteczniej oszczędzić baterię w laptopach czy zyskujących na popularności konsolach przenośnych. Jak to będzie działać i komu się tak naprawdę przyda?
Windows 11 – przygotuj się na zalew nowości już teraz
Mowa o adaptacyjnym trybie oszczędzania energii, który pojawi się na łamach sekcji ustawień (zrzut ekranu poniżej). Gdy zdecydujemy się na wykorzystanie nowości, to system operacyjny automatycznie podejmie decyzję o aktywacji lub wyłączeniu głównego trybu oszczędzania energii. Pod uwagę nie będzie brany wyłącznie poziom naładowania baterii, ale też obciążenie laptopa. Zniknie zatem konieczność manualnego grzebania w opcjach w momencie uruchamiania bardziej wymagającej gry czy innych czynności. Urządzenie zrobi to wszystko za nas.

Opcjonalna funkcja, która oszczędzi czas i nerwy
Warto przy okazji wspomnieć, iż nadchodząca funkcja będzie całkowicie opcjonalna. Jak informuje amerykański gigant, użycie tego rozwiązania nie będzie skutkować zmianą jasności wyświetlacza. To spora różnica w stosunku do podstawowego trybu oszczędzania energii, gdzie ta wartość obniżana jest o mniej więcej 30 procent. Do tego dochodzi wyłączenie efektów transparentności, zamykane są także aplikacje działające w tle. Wstrzymywane są również zwykłe aktualizacje oprogramowania, niektóre programy mogą też wtedy mieć problemy z synchronizacją danych.
Trudno jednak stwierdzić, kiedy aktualizacja trafi do wszystkich użytkowników. Jej debiut w kanale Canary sugeruje, iż stosowny update powinien zadebiutować powszechnie jeszcze w 2025 roku – pozostaje zatem cierpliwie czekać. Najbardziej usatysfakcjonowani będą posiadacze laptopów oraz handheldów. Należycie do tego grona?
- Nadchodzi update 25H2. Sprawdź, co wprowadzi
Microsoft planuje przy okazji zwiększyć widoczność komunikatów informujących o przyznawanych uprawnieniach, dojdzie też do poprawy intuicyjności Eksploratora plików.
Źródło: Microsoft / Zdjęcie otwierające: instalki.pl (Anna Borzęcka)